Lubelskie spotkanie z Naturą
Blogowanie ma wiele plusów, a jednym z nich są inspirujące spotkania.
Dlaczego tak je lubię?
Bo są pretekstem, by pojechać kilkadziesiąt kilometrów i spotkać osoby, które do tej pory oglądało się jedynie na ekranie komputera. Odpocząć, porozmawiać, oderwać się od pracy, poznać, albo spotkać ponownie...
A wszystko to dzięki kobiecym pasjom!
Oto relacja z Lubelskiego Spotkana z Naturą!
Spotkanie odbyło się w restauracji u Hanysa w Miłocinie.
A głównymi organizatorkami całego zamieszania były Gosia i Żaneta, które przywitały gości bukiecikami przepięknie pachnącego jaśminu.
Na początku był wykład Joasi - właścicielki sklepu Organika w Lublinie.
Ta dziewczyna ma tak ogromną wiedzę na temat kosmetyków, że nie sposób było przerywać jej interesującego monologu. :)
Chłonęłyśmy wszystko jak gąbka!
Na spotkaniu pojawiły się również przedstawicielki marki Party Lite!
Osobiście, jestem zauroczona asortymentem tej firmy już od dawna!
Przepiękne lampiony, które przypominają mi styl norweski, to zdecydowanie moje klimaty!
Jeżeli zaś chodzi o świece, to kocham je wszystkie!
Nie ważne czy pachną, czy tylko ładnie wyglądają.
Osobiście, jestem zauroczona asortymentem tej firmy już od dawna!
Przepiękne lampiony, które przypominają mi styl norweski, to zdecydowanie moje klimaty!
Jeżeli zaś chodzi o świece, to kocham je wszystkie!
Nie ważne czy pachną, czy tylko ładnie wyglądają.
Na zakończenie odbył się pokaz masażu relaksacyjnego, który wykonała sama organizatorka spotkania!
Niestety zabieg był przeprowadzony tylko na zaprzyjaźnionej modelce.
My mogłyśmy jedynie podziwiać...
Na osłodę miałyśmy jednak do dyspozycji produkty benedyktyńskie, które leżały na stołach i kusiły zapachami. :)
Spotkanie zaliczam do bardzo udanych!!!
Bo przecież każda z nas potrzebuje czasami chwili wytchnienia w kobiecym gronie...
Dziewczyny, jeszcze raz z całego serca dziękuję za zaproszenie!
W kolejnym poście przedstawię Wam kilka nowości od sponsorów spotkania.
Niestety zabieg był przeprowadzony tylko na zaprzyjaźnionej modelce.
My mogłyśmy jedynie podziwiać...
Na osłodę miałyśmy jednak do dyspozycji produkty benedyktyńskie, które leżały na stołach i kusiły zapachami. :)
Spotkanie zaliczam do bardzo udanych!!!
Bo przecież każda z nas potrzebuje czasami chwili wytchnienia w kobiecym gronie...
Dziewczyny, jeszcze raz z całego serca dziękuję za zaproszenie!
W kolejnym poście przedstawię Wam kilka nowości od sponsorów spotkania.
zazdroszcze masażu:)
OdpowiedzUsuńJakie śliczne loczki ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
Radość rozpiera mnie ogromna, że jesteś zadowolona!
OdpowiedzUsuńSuper są takie spotkania, można oderwać się od przytłaczającej codzienności a do tego spędzić czas bardzo przyjemnie i w miłym towarzystwie:)
OdpowiedzUsuńfantastycznie to zorganizowały :) jestem pod wrażeniem, że miałyście tyle atrakcji :)
OdpowiedzUsuńŚwietne spotkanko! :D Chętnie zostałabym wymasowana haha
OdpowiedzUsuńcudne spotkanie ;)
OdpowiedzUsuńświetna relacja, uwielbiam świece party lite
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że mogłam Cie poznać! Musimy to kiedyś powtórzyć ;-)
OdpowiedzUsuńkoniecznie! :)
UsuńNiezwykle się cieszę, że mogłam Cię poznać :) Dziękuję,że byłaś razem z nami :)
OdpowiedzUsuńTo prawda....jest w nas siła..w nas - Kobietach :)
Bardzo miłe spotkanie i fajne babeczki.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę.
OdpowiedzUsuń