Co z tymi włosami?? Krem pielęgnacyjny Kallos Crema Midollo&Placenta
Generalnie jest tak, że w każdej części ciała mogłabym doszukać się czegoś, czego nie lubię jednak włosy to ta partia, z którą mam najmniej problemów. Oczywiście mogłabym narzekać, że są cienkie i nie mają objętości, ale przynajmniej w kwestii pielęgnacji mam prawdziwy spokój - moje włosy lubią właściwie wszystko! Nie daje się jednak ponosić nie wiadomo jakiej fantazji i nie łapię byle czego - jeśli czytacie mnie regularnie to doskonale wiecie, że jednymi z moich ulubionych drogeryjnych specyfików do włosów są te od Garnier Fructis. Jednak czy tylko?
W ostatnim czasie sięgnęłam po rozsławioną w blogosferze odżywkę Kallos.
Skład, jak to skład - po kosmetykach drogeryjnych nie należy spodziewać się cudów i mnogości wyszukanych składników. Krem jest bogaty w białka, aminokwasy i witaminy, a swoje działanie zawdzięcza głównie wyciągowi z łożysk roślinnych.
Aqua (Water), Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Dipalmitoylethyl Hydroxyethylmonium Methosulfate, Parfum (Fragrance), Methoxy PEG/PPG-7/3 Aminopropyl Dimethicone, Limonene, Benzyl Alcohol, Propylene Glycol, Linalool, Citric Acid, Triticum Vulgare Sprout Extract (Triticum Vulgare Sprout (Wheat) Extract), Bambusa Vulgaris Sap Extract, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone.
Kwestia opakowań i cen nie uległa żadnej zmianie.
Odżywka dostępna jest w 1000 ml pojemności za ok. 10-14 zł.
Niewątpliwie jej główną zaletą jest intensywny zapach przenoszący nasze zmysły do renomowanego salonu fryzjerskiego. Przyjemny, dosyć intensywny, ale też niesamowicie odprężający.
Konsystencja Kallosa wbrew pozorom jest wyjątkowo lekka i bardziej przypomina mleczko do ciała niż produkt do regeneracji moich włosów. Jak działa? Placenta skupia się przede wszystkim na obszarze wygładzenia i zmiękczenia włosów. I właściwie to tyle. Doszukiwanie się tutaj jakiegoś spektakularnego działania byłoby co najmniej na wyrost, więc na tym zakończę.
Jakoś niezbyt mnie do niego ciągnie :) Obecnie zależy mi na znalezieniu idealnego produktu do włosów, jednak chyba będe musiała szukać dalej ;)
OdpowiedzUsuńhttp://verierra.blogspot.com/
A to nie jest Kallos tylko Serical ;) Kallos jest dystrybutorem.
OdpowiedzUsuńNie znam, nie kupuję tak duzych pojemności :)
OdpowiedzUsuń