Bio Oil Specialist Skincare - czy warto?
Dzisiaj rano po raz ostatni sięgnęłam po słynny olejek pielęgnacyjny Bio Oil.
Po miesiącu stosowania nadszedł w końcu czas, aby podzielić się z Wami moimi wrażeniami.
Cellulit, rozstępy czy utrata jędrności skóry to problemy, z którymi zmagają się kobiety na całym świecie. Jednak to co dla jednych jest wielkim zmartwieniem, dla innych jest wspaniałym biznesem.
Przecież nie od dziś wiadomo, że kobiety na swój wygląd są w stanie wydać majątek, więc dlaczego z tego nie korzystać?
Nie mogę oczywiście zabronić Wam wydawania 100 czy 200 zł na cudowny balsam, który obiecuje utratę 2 cm w obwodzie uda w ciągu 2 tygodni, ale wiecie co? Ja już te wszystkie magiczne produkty przerabiałam. Drenaż był rewelacyjny, ale portfela! :D Teraz wiem, że kluczem do widocznych zmian jest owszem dobry balsam, ale i codzienny masaż! Dlatego teraz w czołówce moich ukochanych produktów są przede wszystkim olejki.
Jestem prawie pewna, że nie każdej z Was przypadnie do gustu taka forma podania i usłyszę jęk narzekania na brak pompki i pojemność opakowania. Istotnie są to trafne spostrzeżenia, ale ja już przywykłam do takiego rozwiązania. Niewielki otwór, który może nie jest super praktyczny, ale doskonale dozuje i nie rozlewa produktu jest w sam raz, nie chcę się więc go niepotrzebnie czepiać.
Konsystencja olejku pewnie dla każdego jest oczywista, ale dla mnie ma on w sobie coś oryginalnego i chociaż może się to wydać absurdalne, to spotkanie ze skórą wychodzi mu na dobre; w mig staje się mniej tłusty i bardziej lekki. Pachnie dosyć neutralnie. Co dokładnie mam na myśli stosując słowo o tysiącu znaczeń? Zamknijcie oczy i wyobraźcie sobie, że znajdujecie się w kamiennej komnacie wypełnionej świecami i naczyniami, z których wydobywa się aromatyczna woń afrodyzjaków. W tle gra nastrojowa muzyka, a piękna arabka o kruczoczarnych włosach masuje nasze ciało. Klimatycznie i egzotycznie zarazem, prawda? Tak właśnie pachnie Bio Oil.
W kwestii działania nie zadzieje się magia, nie będzie czarów i spełniania marzeń. Jestem zdania, że tylko ćwiczenia i odpowiednia dieta mogą sprawić, że skóra stanie się jędrniejsza. Niemniej jednak uwielbiam ten olejek za wspaniałą pracę w dążeniu do poprawy wyglądu mojej skóry. Już po kilku użyciach widać jak ,,wraca do niej życie". Ciało z dnia na dzień zaczyna prezentować się coraz lepiej, zyskuje na gładkości i zachwyca swoją miękkością. Czy można oczekiwać czegoś więcej? Nie sądzę...
Skład: Paraffinum Liquidum, Triisononanoin, Cetraryl Ethylhexanoate, Isopropyl Myristate, Retinyl Palmitate, Helianthus Annuus Seed Oil, Tocopheryl Acetate, Anthemis Nobilis Flower Oil, Lavandula Angustifolia Oil, Rosmarinus Officinalis Leaf Oil, Calendula Officinalis Extract, Glycine Soja Oil, BHT, Bisabolol, Parfum, Alpha-Isomethyl Ionone, Amyl Cinnamal, Benzyl Salicylate, Citronellol, Coumarin, Eugenol, Farnesol, Geraniol, Hydroxycitronellal, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Limonene, Linalool, Cl 26100.
Cena: 39 zł./60 ml.
Konsystencja olejku pewnie dla każdego jest oczywista, ale dla mnie ma on w sobie coś oryginalnego i chociaż może się to wydać absurdalne, to spotkanie ze skórą wychodzi mu na dobre; w mig staje się mniej tłusty i bardziej lekki. Pachnie dosyć neutralnie. Co dokładnie mam na myśli stosując słowo o tysiącu znaczeń? Zamknijcie oczy i wyobraźcie sobie, że znajdujecie się w kamiennej komnacie wypełnionej świecami i naczyniami, z których wydobywa się aromatyczna woń afrodyzjaków. W tle gra nastrojowa muzyka, a piękna arabka o kruczoczarnych włosach masuje nasze ciało. Klimatycznie i egzotycznie zarazem, prawda? Tak właśnie pachnie Bio Oil.
W kwestii działania nie zadzieje się magia, nie będzie czarów i spełniania marzeń. Jestem zdania, że tylko ćwiczenia i odpowiednia dieta mogą sprawić, że skóra stanie się jędrniejsza. Niemniej jednak uwielbiam ten olejek za wspaniałą pracę w dążeniu do poprawy wyglądu mojej skóry. Już po kilku użyciach widać jak ,,wraca do niej życie". Ciało z dnia na dzień zaczyna prezentować się coraz lepiej, zyskuje na gładkości i zachwyca swoją miękkością. Czy można oczekiwać czegoś więcej? Nie sądzę...
Skład: Paraffinum Liquidum, Triisononanoin, Cetraryl Ethylhexanoate, Isopropyl Myristate, Retinyl Palmitate, Helianthus Annuus Seed Oil, Tocopheryl Acetate, Anthemis Nobilis Flower Oil, Lavandula Angustifolia Oil, Rosmarinus Officinalis Leaf Oil, Calendula Officinalis Extract, Glycine Soja Oil, BHT, Bisabolol, Parfum, Alpha-Isomethyl Ionone, Amyl Cinnamal, Benzyl Salicylate, Citronellol, Coumarin, Eugenol, Farnesol, Geraniol, Hydroxycitronellal, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Limonene, Linalool, Cl 26100.
Cena: 39 zł./60 ml.
Miałam go kiedyś ale nie zrobił na mnie wrażenia :)
OdpowiedzUsuńMogłabyś kliknąć w linki TUTAJ ? Dzięki*
Jak dla mnie ten produkt to bubel :/
OdpowiedzUsuńtak jak wspomniałaś, tylko ćwiczenia i dieta pomoże z tymi problemami, ale warto też właśnie nawilżać ;)
OdpowiedzUsuńNie korzystałam z niego i jakoś nie specjalnie za nim jestem, aby go używać :)
OdpowiedzUsuńMiałam go kiedyś, ale zupełnie nic nie działa.
OdpowiedzUsuńJa nie wiem skąd ta cena zwłaszcza za głównie parafinę i olej słonecznikowy ... Lepiej kupić czysty olej migdałowy - taniej, zdrowiej i z lepszym efektem
OdpowiedzUsuńMiałam go i po kilku użyciach oddałam siostrze.
OdpowiedzUsuńNiestety u mnie nie sprawdził się
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze i nie zamierzam go kupować.
OdpowiedzUsuńBędę Ci bardzo wdzięczna jeśli klikniesz w reklamy na moim blogu :)
Zapraszam http://natalie-forever.blogspot.com
U mnie bio oil się nie sprawdził :(
OdpowiedzUsuńPachnie bardzo fajnie, ale niestety mnie zapycha :(
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że jego skład opiera się na parafinie. Chyba pozostanę przy moich ulubieńcach :)
OdpowiedzUsuńOsobiście nie jetem zwolenniczką olejków... Zdecydowanie wolę balsamy do ciała :)
OdpowiedzUsuńMiałam go ale jakiś spektakularnych efektów u mnie nie wywołał.
OdpowiedzUsuńObserwuję, miło mi będzie jak wrócisz :)
---------------------------
http://fashionelja.pl
Bardzo fajny i przydatny post! I ogólnie bardzo ciekawy blog :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie!
www.thevogueboxx.blogspot.com
Z pewnością wypróbuję :D Jednak też jestem za tym, że olejek nie zdziała cudów, a jedynie ciężka praca nad sobą :D
OdpowiedzUsuńmam i jestem bardzo zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńLovely inspirations:
OdpowiedzUsuńChic Poradnik
Bloggers
Best regards
Nie miałam go, ale z tego co zdążyłam się zorientować opinie są naprawdę skrajne :P
OdpowiedzUsuń