Rejestracja do Klubu AVON

Rejestracja do Klubu AVON
Każda dziewczyna, która potencjalnie myśli o zostaniu konsultantką, musi sama na własnym przykładzie przekonać się do realnych korzyści płynących z Klubu Avon. Warto zatem zaryzykować i spróbować swoich sił, bo jest to dodatkowa praca, którą można wykonywać właściwie przy każdej okazji! Ilość Twoich możliwych do wykorzystania narzędzi jest ogromna: dom, znajomi, szkoła, Facebook, Instagram, blog firmowy, kanał video oraz wiele innych. Korzyści zależą już tylko od Twojego pomysłu, zaangażowania i samodyscypliny, bo wbrew pozorom zyski na ,,własnym etacie" są zależne tylko i wyłącznie od Ciebie i Twojej marży! Kliknij w ikonę powyżej, wypełnij formularz rejestracyjny i zacznij działać już dziś! AVON rejestracja

Ile kosztuje mój codzienny makijaż? Top 12 ulubionych kosmetyków kolorowych!



Dążymy do tego, aby nasz codzienny makijaż prezentował się świeżo i naturalnie. 
Chcemy, aby niedoskonałości naszej cery zostały zakryte, a to, co zasługuje na podkreślenie, zaakcentowane. 
Codzienny make-up ma zatem podkreślać urodę i tuszować jej mankamenty, a przy tym być nieskomplikowany w wykonaniu i nie zabierać z rana zbyt wielu, jakże cennych, minut. Warto zatem (szczególnie jeśli nasza kolekcja jest sporych rozmiarów) oddzielić kosmetyki, po które sięgamy każdego dnia, od tych stosowanych okazjonalnie. 
W dzisiejszym poście przedstawię Wam 12 kosmetyków, które co ranek pracują na mój codzienny look! Chcecie je poznać? Zapraszam poniżej! Mam nadzieję, że ten wpis okaże się dla Was ciekawy i jakże interesujący.



Na sam początek zacznijmy oczywiście od bazy pod makijaż. 
Moje relacje z tym kosmetykiem nigdy nie należały do łatwych. Najczęściej trafiałam na bazy, które zamiast utrwalać mój makijaż, sprawiały, że podkład wyglądał na zważony i nie trzymał się skóry, a korektor, który miał na celu zatuszować niedoskonałości, ciastkował się już kilka godzin po aplikacji.
Moje przykre doświadczenia zatuszowały dopiero bazy z Bielendy [KLIK]. Ta na zdjęciu powyżej jest już trzecią z kolei i na chwilę obecną, nie mam zamiaru zmieniać jej na inną markę. 

Cena: 29,99 zł/30 g. [KLIK]



 Podkład do twarzy to u mnie podstawa jeśli chodzi o codzienny makijaż. Moim głównym mankamentem cery są silne zaczerwienia skóry i przebarwienia, dlatego w make-upie zależy mi głównie na ujednoliceniu kolorytu cery. W dzisiejszym zestawieniu przedstawiam Wam, aż trzy propozycje podkładów, ponieważ każdego z nich regularnie używam, mimo iż ich składy pozostawiają wiele do życzenia...
Revlon [KLIK] Colorstay to mój ulubieniec od wielu lat. Jest dosyć płynny i lekki, ale przy tym daje świeży, delikatny efekt krycia, który w połączeniu z dobrym korektorem, sprawdzi się u większości kobiet.
Bourjois [KLIK] Healthy Mix jest bratnią duszą Revlona. Oba produkty są bardzo podobne w działaniu, różni je przede wszystkim gama kolorystyczna; w marce Bourjois znajdziecie bardziej różowo-żółte odcienie.
No i na koniec moje najnowsze odkrycie, czyli Max Factor [KLIK] Healthy Skin Harmony. Ten podkład daje efekt mocnego krycia, a przy tym nieskazitelny i zdrowy wygląd cery już po jednej aplikacji. Jedynym minusem jest tutaj dobór kolorystyczny: odcienie są dosyć ciemne, dlatego ja bardzo często stosuję go jako bazę pod jaśniejszy Revlon Colorstay.
 Ceny:
Bourjois Healthy Mix: 66,99 zł/30 ml [KLIK]
Max Factor Healthy Skin Harmony: 69,99 zł/30 ml [KLIK]
Revlon Colorstay: 69,99 zł/30 ml [KLIK]


Kryjący korektor to kolejny must have w moim makijażu. Niestety, ale mając 30 lat, wciąż walczę z trądzikiem dojrzałym i mimo, 
iż ostatnie miesiące są dla mnie bardzo łaskawe, to i tak w okresie wzmożonej produkcji hormonów, moja cera wariuje. 
W te dni najczęściej sięgam po Essence [KLIK] Stay All Day16h Longlasting Concealer, ale Liquid Camouflage z Catrice [KLIK] też bardzo lubię. Oba produkty są przede wszystkim bardzo tanie i ogólnodostępne.

Cena:15,99 zł/5 ml [KLIK]


Setne opakowanie Stay Matte od Rimmela [KLIK] może świadczyć tylko o tym, jak bardzo kocham ten kosmetyk. 
Myślę, że tego produktu nie trzeba specjalnie przedstawiać. Puder znajduje się bowiem od lat w kosmetyczkach wielu kobiet.

Cena: 22,39 zł/14 g [KLIK]


Magnetyczna paleta czterech pudrów do konturowania i rozświetlania makijażu od KOBO [KLIK] jest ze mną od niedawna, 
także ciężko jest mi jednoznacznie ocenić jej jakość. 
Na pewno wrócę do Was z jej recenzją za jakiś czas...

Cena: 39,99 zł/32 g [KLIK]



Mini paletki cieni od Sephory [KLIK] są dla mnie obowiązkowym, corocznym zakupem w okresie przedświątecznym. 
Doskonałe trio w neutralnych kolorach doskonale sprawdza się w codziennym, delikatnym makijażu oczu.

Cena:19,99 zł/3 g [KLIK]



Zapewne większość z Was młodzieńcze lata kojarzy z nieudaną depilacją brwi, kiedy to panowała moda na cienki i bardzo delikatny zarys sióstr bliźniaczek. Dzisiaj wracając do naturalnego wyglądu, często musimy wspomagać się kredkami lub cieniami, którymi wypełniamy brakujące luki. W tym przypadku super sprawdza się woodoodporna kredka Catrice [KLIK] Slim'Matic Ultra Precise Brow. Dzięki niej świetnie wyrysujecie pojedyncze włoski, jednak nie liczcie na to, że będzie to produkt na długie miesiące. W opakowaniu znajduje się bowiem niecały gram rysika, więc ten kosmetyk schodzi u mnie jak woda.

Cena: 13,49 zł/0,05 g [KLIK] 
 



Eyeliner Precise Brush Liner od Eveline [KLIK] osiągnął sukces na rynku kosmetycznym, zanim na dobre zagościł na sklepowych półkach. Ten produkt jest niezwykle trwały i precyzyjny, a do tego jego cena nie poraża mojego portfela.

Cena: 13,79 zł/2 g [KLIK]



Tusze do rzęs od Eveline [KLIK] kocham miłością bezgraniczną. Są bardzo tanie, a do tego ich silikonowe szczoteczki nie mają sobie równych. Moim największym odkryciem tego lata jest podkręcający tusz Mega Size, który maksymalnie wydłuża i zagęszcza rzęsy.

Cena: 11,39 zł/10 ml [KLIK]


Uzupełnieniem mojego codziennego makijażu jest oczywiście pomadka pielęgnująca usta. 
Baby Lips od Maybelline [KLIK] są ze mną odkąd weszły na rynek, jednak w ostatnim czasie coraz częściej mam problem z ich dostępnością...

Cena: 7,10 zł/4,4 g [KLIK]

___________________________________________________________________________________________


Łącznie koszt mojego makijażu wynosi: 381,09 zł

Suma ta orientacyjnie przekłada się mniej więcej na okres 3 miesięcy, bo jak wiadomo, tusz do rzęs zużyjemy szybciej, ale już róż do policzków czy eyeliner będziemy testować kilka miesięcy.
Czy to dużo, czy mało?? To już kwestia indywidualna. Każdy z nas ma inne zasoby portfela i oczekiwania względem kosmetyków. Osobiście nigdy nie lubiłam wydawać dużych kwot na produkty do makijażu, jeśli miałabym wybierać, to moje oszczędności przeznaczyłabym przede wszystkim na pielęgnację.
No właśnie, jesteście ciekawe jak wygląda kwestia finansowa w tej kategorii??



Komentarze

  1. nie używam cieni ale same podkłady kosztują sporo, nigdy tego nie liczyłam i chyba wolę tego nie robić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kilka produktów mam i lubię, m.in. bazę, korektor czy podkłady. Muszę kupić puder Rimmela, bo chyba jako jedna z nielicznych go nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Większość produktów znam z widzenia, jeżeli chodzi o osobiste testy to miałam jedynie Baby Lips od Maybelline :D
    Twój post zainspirował mnie do wyliczenia mojego makijażu.
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. zapomniałam o tej bazie! A tak bardzo chciałam ją wypróbować :D Dziękuję za przypomnienie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wypróbuj koniecznie! Miałam już dwie wersje i z obu byłam zadowolona! ;)

      Usuń
  5. Korektor Catrice i podkład Bourjois uwielbiam :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeśli chodzi o kolorówkę to uwielbiam minimalizm :) Mam kilka stałych, ulubionych produktów i raczej są to te z niskiej półki cenowej :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty