Herstory Avon
Perfumy, to ten dział kosmetyczny, który na moim blogu kuleje.
Na palcach u jednej ręki mogę zliczyć, ile napisałam recenzji zapachowych.
Mimo iż lubuję się w pięknych aromatach, to absolutnie nie śledzę nowości w tej kategorii. Ten kto mnie zna, doskonale wie, że zdecydowanie bardziej interesuje się dziedziną pielęgnacyjną. Perfumy opisuję bardzo rzadko. Zwyczajnie nie znam się na nutach zapachowych i ciężko jest mi wykrzesać z siebie nieco więcej niż dwa zdania opinii na dany produkt.
W życiu jestem jednak zbyt ambitną osobą, żeby pominąć ten temat. Lubię wyzwania, dlatego postanowiłam nadrobić zaległości i zapoznać Was z moją opinią na temat perfum Herstory od Avon.
Woda perfumowana mieści się w kategorii zapachów szyprowo-kwiatowych, a głównymi nutami są tutaj: różowy pieprz, irys i paczuli.
Intrygujące połączenie delikatnej woni kwiatu z ziemisto-drzewnymi akcentami sprawia, że zapach doskonale nadaje się zarówno na co dzień, jak i na wieczór. Warto jednak zaznaczyć, że nie będzie on podobał się wszystkim kobietom. Herstory to śmiały i wyrafinowany zapach dla pewnych siebie osób. Niektórzy wyczuwają w nim męskie akcenty, ja porównałabym go do kultowej Euforii Calvina Kleina.
Opinie są zatem podzielone; niektóre użytkowniczki uznają go za niezwykle komplementogenny zamiennik wysokopółkowych perfum, inne stwierdzą, że pachnie tanio i bardzo podobnie do całego arsenału Avon. I tutaj akurat zgodzę się z drugą grupą kobiet. Zapach jest niezwykle zbieżny z pozostałym asortymentem marki i tak samo porównywalny jeśli chodzi o trwałość.
Komentarze
Prześlij komentarz