Poznaj kosmetyki Rossmann'a / Zmysłowe żele pod prysznic / Isana
Stało się! Ja dotychczas zagorzała przeciwniczka wszystkiego, co kryło się pod marką Isana, wyznaję ---> żele pod prysznic z Rossmanna szturmem wdarły się do moich upodobań, a tym samym i pielęgnacyjnych zbiorów.
Po prostu oszalałam na ich punkcie!
I. Sweet Feelings - pochodzi z edycji zimowej, jednak wcale nie przeszkadza mi to w jego dotychczasowym użytkowaniu, wręcz przeciwnie! Uważam, że cierpki posmak wiśni połączony z kwiatową wonią lukrencji, to idealny duet na słoneczne dni!
II. Cosy Dream - żel o ciepłym zapachu drzewa sandałowego i mandarynki uwiedzie nawet najbardziej wymagających koneserów piękna. To dla mnie delikatność i spokój. Zapach zmysłowy, otulający i słodki, wręcz powiedziałabym budyniowy.
III. Coconut Water - ten zapach miał być moim faworytem, ale niestety to właśnie z nim przeżyłam swój pierwszy zawód... Pachnie najmniej intensywnie i najsłabiej odwzorowuje egzotyczno - owocowe klimaty.
IV. Festival Love - kultowy zapach pochodzący z najnowszej edycji. Jest to aromat letni, ale chętnie powrócę do niego również zimą. Łączy w sobie woń kwiatów, cytrusów, wanilii i dojrzałych czereśni.
Zapach bardzo orzeźwiający i smakowity.
V. No Problama - mój zdecydowany must have sezonu wiosna - lato 2018!
Odnoszę wrażenie, że ten aromat otula ciało jak miękki kocyk, a jego intrygująca nazwa ma swoje drugie dno. :)
Za co polubiłam markę Isana? Za jej kreatywność i ciągły rozwój w dążeniu do ideału. Za to, że utrzymując niską cenę, jest w stanie stworzyć prototyp kultowych kosmetyków pod własną nazwą.
Bravo!
Po prostu oszalałam na ich punkcie!
I. Sweet Feelings - pochodzi z edycji zimowej, jednak wcale nie przeszkadza mi to w jego dotychczasowym użytkowaniu, wręcz przeciwnie! Uważam, że cierpki posmak wiśni połączony z kwiatową wonią lukrencji, to idealny duet na słoneczne dni!
II. Cosy Dream - żel o ciepłym zapachu drzewa sandałowego i mandarynki uwiedzie nawet najbardziej wymagających koneserów piękna. To dla mnie delikatność i spokój. Zapach zmysłowy, otulający i słodki, wręcz powiedziałabym budyniowy.
III. Coconut Water - ten zapach miał być moim faworytem, ale niestety to właśnie z nim przeżyłam swój pierwszy zawód... Pachnie najmniej intensywnie i najsłabiej odwzorowuje egzotyczno - owocowe klimaty.
IV. Festival Love - kultowy zapach pochodzący z najnowszej edycji. Jest to aromat letni, ale chętnie powrócę do niego również zimą. Łączy w sobie woń kwiatów, cytrusów, wanilii i dojrzałych czereśni.
Zapach bardzo orzeźwiający i smakowity.
V. No Problama - mój zdecydowany must have sezonu wiosna - lato 2018!
Odnoszę wrażenie, że ten aromat otula ciało jak miękki kocyk, a jego intrygująca nazwa ma swoje drugie dno. :)
Za co polubiłam markę Isana? Za jej kreatywność i ciągły rozwój w dążeniu do ideału. Za to, że utrzymując niską cenę, jest w stanie stworzyć prototyp kultowych kosmetyków pod własną nazwą.
Bravo!
A Wy jakie kosmetyki Isana lubicie najbardziej?
Koniecznie dajcie znać, bo jestem przekonana, że też macie wśród nich swoje perełki. :)
Znam chyba wszystkie warianty zapachowe żeli Isana. Lubię edycje limitowane chociaż te 2 tutaj pokazana nie do końca mnie przekonały
OdpowiedzUsuńKuszące zapachy i opakowania.
OdpowiedzUsuńmuszę sobie zrobić zapas letnich pachnących nowości
OdpowiedzUsuńPolecam! ❤️
UsuńTych nowych jeszcze nie mam, ale planuję zakup ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie daj znać jak Ci się sprawdzą i który zapach polecasz!
Usuńfajne te Isanki, chyba wpadnę do rossmanna
OdpowiedzUsuńWpadaj, wpadaj, bo edycje limitowane szybko są zastępowane nowymi zapachami! :P
UsuńZ tych żeli żadnego nie używałam, ale ostatnio kupiłam jeden zapach, którego u Ciebie nie ma.
OdpowiedzUsuńJeszcze się nie zabrałam za jego testowanie.
Generalnie lubię ładnie pachnące żele pod prysznic.
Jaki zapach posiadasz? Koniecznie daj znać jak Ci się sprawdzi!
UsuńZnam tę markę, ale żeli do mycia ciała nie używałam. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię żele Isany. Co rusz wprowadzają ciekawe edycje limitowane :)
OdpowiedzUsuńI chyba za ten sezonowy rozwój chyba najbardziej cenię tą markę! ❤️
UsuńKiedyś miałem fazę na żele Isana :)
OdpowiedzUsuńJa ich produktów nie używam raz mnie uczuliły i mam uraz ;)
OdpowiedzUsuńAch, uwielbiam pięknie pachnące żele pod prysznic ;) Tych od Isany jeszcze nie próbowałam, ale z chęcią się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńŻele są bardzo tanie, więc niewiele ryzykujesz! :)
UsuńFajny wpis
OdpowiedzUsuńdziękuję! ❤️
UsuńNo i zaciekawiłaś No Problama. Sama nazwa bardzo mnie śmieszy, fajna jest. :D
OdpowiedzUsuńnazwa i grafika wskazują na taki chilout. :D
Usuń