AA Laser White - Idealny krem na przebarwienia?? Nie tym razem!
Poszukiwanie odpowiedniego kremu do twarzy postrzegam w kategoriach jednej z mniej przyjemnych kosmetycznych aktywności. Cały szkopuł w tym, że producenci kosmetyków nieco inaczej niż ja definiują formułę kremu IDEALNEGO. Naturalny skład to dla mnie nie wszystko, podobnie jak jego oparcie na jednym, bestsellerowym składniku, takim jak olej arganowy czy kwas hialuronowy. Liczą się głównie jego właściwości!
Pomimo zużycia wielu słoiczków, buteleczek i tubek, moje poszukiwania kremu nie zakończyły się pełnym sukcesem, co nie oznacza, że po drodze nie natrafiłam na kilka interesujących produktów. Dziś opowiem o jednym z nich.
AA Laser White to innowacyjna seria kosmetyków redukująca przebarwienia (potrądzikowe, hormonalne, czy te związane z wiekiem). Została ona zainspirowana światłem laserowym, wykorzystywanym w profesjonalnych zabiegach rozjaśniania skóry z użyciem systemu laserowego IPL. Oznacza to, że przełomowa technologia CHROMOLUX lokalizuje oraz neutralizuje skupiska melaniny, odpowiedzialne za powstawanie przebarwień ma różnych poziomach skóry. W efekcie końcowym skóra ma być rozjaśniona i odżywiona, a koloryt cery wyrównany.
Głównymi składnikami aktywnymi są tutaj:
* kwas migdałowy - złuszczając powierzchniowe warstwy naskórka, reguluje odnowę komórkową, a jednocześnie zmniejsza widoczność plam pigmentacyjnych.
* precyzyjna technologia Chromolux z kwasem traneksamowym i witaminą C - reguluje proces pigmentacji, dzięki hamowaniu aktywności tyrozynazy, która kontroluje równomierne rozmieszczenie melaniny w skórze.
* olej arganowy - bogaty w nienasycone kwasy tłuszczowe, doskonale odżywia, wzmacnia i uelastycznia skórę, chroniąc ją przed przesuszeniem.
* skwalan z oliwek oraz z witaminą E - ujędrnia skórę, zmniejszając widoczność zmarszczek.
Pełny skład produktu znajdziecie poniżej:
Krem zaskoczył mnie nadzwyczaj lekką formułą. Zamiast bogatego, tłustego, długo wchłaniającego się kremu, w przypadku AA Laser White mamy do czynienia z delikatną, maślaną konsystencją, która wchłania się w skórę błyskawicznie. Ponadto krem nie roluje się, nie smuży i nie waży.
Krem na noc AA Laser White to jeden z ciekawszych kosmetyków, jakie miałam okazję testować w ostatnim czasie. Jednak czy jest odpowiedni?? Pod wieloma względami tak, ale to nadal nie jest ideał. Przebarwienia nie zniknęły nawet po kilkumiesięcznej kuracji, a samo nawilżenie skóry nie było moim głównym celem stosowania tego produktu.
Pojemność: 50 ml.
Cena: ok. 29 zł.
A Wy znalazłyście już krem skrojony na miarę Waszych wymagań?
Z niecierpliwością czekam na Wasze typy!
AA Laser White to innowacyjna seria kosmetyków redukująca przebarwienia (potrądzikowe, hormonalne, czy te związane z wiekiem). Została ona zainspirowana światłem laserowym, wykorzystywanym w profesjonalnych zabiegach rozjaśniania skóry z użyciem systemu laserowego IPL. Oznacza to, że przełomowa technologia CHROMOLUX lokalizuje oraz neutralizuje skupiska melaniny, odpowiedzialne za powstawanie przebarwień ma różnych poziomach skóry. W efekcie końcowym skóra ma być rozjaśniona i odżywiona, a koloryt cery wyrównany.
Głównymi składnikami aktywnymi są tutaj:
* kwas migdałowy - złuszczając powierzchniowe warstwy naskórka, reguluje odnowę komórkową, a jednocześnie zmniejsza widoczność plam pigmentacyjnych.
* precyzyjna technologia Chromolux z kwasem traneksamowym i witaminą C - reguluje proces pigmentacji, dzięki hamowaniu aktywności tyrozynazy, która kontroluje równomierne rozmieszczenie melaniny w skórze.
* olej arganowy - bogaty w nienasycone kwasy tłuszczowe, doskonale odżywia, wzmacnia i uelastycznia skórę, chroniąc ją przed przesuszeniem.
* skwalan z oliwek oraz z witaminą E - ujędrnia skórę, zmniejszając widoczność zmarszczek.
Pełny skład produktu znajdziecie poniżej:
Krem zaskoczył mnie nadzwyczaj lekką formułą. Zamiast bogatego, tłustego, długo wchłaniającego się kremu, w przypadku AA Laser White mamy do czynienia z delikatną, maślaną konsystencją, która wchłania się w skórę błyskawicznie. Ponadto krem nie roluje się, nie smuży i nie waży.
Krem na noc AA Laser White to jeden z ciekawszych kosmetyków, jakie miałam okazję testować w ostatnim czasie. Jednak czy jest odpowiedni?? Pod wieloma względami tak, ale to nadal nie jest ideał. Przebarwienia nie zniknęły nawet po kilkumiesięcznej kuracji, a samo nawilżenie skóry nie było moim głównym celem stosowania tego produktu.
Pojemność: 50 ml.
Cena: ok. 29 zł.
A Wy znalazłyście już krem skrojony na miarę Waszych wymagań?
Z niecierpliwością czekam na Wasze typy!
Miałam jakiś krem AA i szczerze powiem, że jakiegoś specjalnego działania nie było, więc się nie skusze i na ten. Chyba nawet go opisałam jako nie wypał ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie dziwię się, że przebarwienia nie zniknęły. Ciężko je usunąć nawet zabiegami, a co dopiero drogeryjny kremem :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to taki zwyklaczek oddałam go cioci :) po jakimś tygodniu używania :P
OdpowiedzUsuńChyba nigdy nie miałam pielęgnacji z AA i jakoś mnie do niej nie ciągnie. Obecnie bardzo służy mi Bielenda - korygująca, węglowa, z zieloną herbatą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zostaję na dłużej =)
Również jestem w poszukiwaniu swojego idealnego kremu:)
OdpowiedzUsuńZa kosmetykami AA jakoś nie przepadam ;)
OdpowiedzUsuńChyba jeszcze takiego nie wymyślili, co by był moim kosmetykiem marzeń, a przynajmniej jeszcze go nie znalazłam :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie znalazłam takiego kremu. Również długo szukam. Bardzo ładne zdjęcia. Serdecznie Cię pozdrawiam. Świetna recenzja. :)
OdpowiedzUsuńNie znam produktów AA i tego raczej nie spróbuję ;)
OdpowiedzUsuńszkoda, że się nie sprawdził
OdpowiedzUsuńLubię kremy z AA ale tego akurat nie mam potrzeby mieć i szkoda, że się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńRównież walczę z przebarwieniami i wiem, ze sam krem nie jest w stanie ich zwalczyć, ale zawsze może pomóc. Tego od AA raczej nie wypróbuję, ponieważ moja skóra nie lubi się z olejem arganowym, masła shea oraz wit. E (właśnie testuje czy to akurat wit. E jest przyczyną wyprysków). Do tego nie jestem również wielką fanką tej marki :)
OdpowiedzUsuńOstatnio zastanawiałam się nad nim ale ostatecznie nie dostał się do koszyka. :)
OdpowiedzUsuńz AA miałam tylko tonik i żel do twarzy i były super :)
OdpowiedzUsuńwww.s-y-l-w-i-a.blogspot.com
Z AA bardzo lubię micel do tłustej cery z kwasami :) Kremu nie miałam
OdpowiedzUsuń