Sponsorzy i upominki - Mikołajkowe spotkanie blogerek w Chełmie
Mikołajkowe spotkanie w Chełmie zostało ukoronowane świetnymi upominkami od firm, wspierających blogerów.
Chcecie zobaczyć, co przywiozłam ze sobą do domu i co nowego będę mogła poznać dzięki Karolinie, Klaudii i Marcie?
Zapraszam do oglądania!
Produkty Radical, kojarzą mi się z moim dzieciństwem. To głównie wtedy były one stosowane w naszych łazienkach. Niemniej jednak moda lubi zataczać koło, dlatego współcześnie coraz więcej osób interesujących się kosmetykami, sięga po pradawne metody wzmacniające naszą skórę i włosy. Ja pokładam w tych produktach dużą nadzieję, ponieważ niestety, ale problem wypadania włosów, dotyczy również mnie.
Jeżeli chodzi o kosmetyki do twarzy Herbal Care my nature to zużyję je z ogromną przyjemnością.
Przyznaję, nie znam marki, jednak z chęcią się z nią zapoznam.
Kremu jeszcze nie używałam, ale już teraz daję mu wielki plus za opakowanie z pompką!
Znam i bardzo lubię. Produkty tej marki, goszczą w moim domu regularnie.
Świece zapachowe są moim nieodłącznym sprzymierzeńcem w okresie jesienno-zimowym. Testowałam już właściwie wszystkie firmy i aromaty, jednak lawenda nie należy do moich ulubionych nut zapachowych.
Z kosmetyków Bielendy cieszę się chyba najbardziej. Maseczkę arbuzową miałam na swojej liście zakupowej już od kilku miesięcy, a produkty do rąk doszczętnie kupiły mnie swoimi zapachami!
Obecnie jestem na etapie poszukiwania kremu idealnego, więc nie ukrywam, że wszelkie nowości do pielęgnacji cery,
są u mnie mile widziane!
Pędzelek Pierre Rene to standardowa kulka do rozcierania cieni.
Miękkie włosie i prosty design, idealnie wpisują się do mojego kompletu od Hakuro.
Nawilżane chusteczki do mycia lodówki, mikrofalówki, butów i innych powierzchni, sprawdzą się chyba w każdym domu. Są to produkty na tyle uniwersalne, że doceni je każda gospodyni.
Wszyscy, którzy mnie znają, doskonale wiedzą, że nie przejdę obojętnie obok półki z maseczkami na płachcie.
Ta azjatycka pielęgnacja jest moim ulubionym rytuałem, jeśli chodzi o wieczorne spa.
Niepokojący jest dla mnie ten ekstrakt z ptasich gniazd, aczkolwiek dziewczyny zachwalały, że jest to mega trendy! Hmm... mam nadzieję, że to nie jest ten ekstrakt, o którym tak intensywnie myślę... :P
Marka totalnie mi obca, cieszę się jednak, że będę mogła przetestować nowe kosmetyki.
Będąc przy szafie Catrice, sięgam głównie po korektory do twarzy, rzadko natomiast po kolorówkę, dlatego tym bardziej jestem zadowolona z takiego zestawu.
Kolejna nowość w mojej kosmetyczce. Zamierzam testować do oporu!
Zapachy marki Bi-es są jednymi z najbardziej rozpoznawalnych marek w swoim segmencie.
Portfolio produktów jest nieustannie rozszerzane o najnowsze trendy rynkowe w bazie perfumeryjnej, dlatego wraz z mężem chętnie przetestujemy odpowiedniki luksusowych firm.
Portfolio produktów jest nieustannie rozszerzane o najnowsze trendy rynkowe w bazie perfumeryjnej, dlatego wraz z mężem chętnie przetestujemy odpowiedniki luksusowych firm.
Kolejna maseczka i szczotka do włosów. Produkty na tyle neutralne, że każdy je wykorzysta.
Na koniec pokażę Wam moje mikołajkowe upominki, które otrzymałam od ludzi z wielkim sercem!
Oprócz wielu dobroci od dziewczyn, otrzymałam również pokaźny prezent od anonimowej Mikołajki. Nie znam żadnego z tych produktów, dlatego cieszę się podwójnie z możliwości testowania.
Jeszcze raz serdecznie dziękuję organizatorkom spotkania, za możliwość wzięcia udziału w tym przedsięwzięciu!
To dzięki Wam mam możliwość przetestowania tylu dobroci. :*
Jeszcze raz serdecznie dziękuję organizatorkom spotkania, za możliwość wzięcia udziału w tym przedsięwzięciu!
To dzięki Wam mam możliwość przetestowania tylu dobroci. :*
Ale dobroci :)
OdpowiedzUsuńWiele ciekawych rzeczy :) Oby jak najlepiej się spisały :)
OdpowiedzUsuńMasz teraz sporo rzeczy do testowania.
OdpowiedzUsuńbędzie wiele nowych recenzji :)
UsuńLubię ten peeling Radical :)
OdpowiedzUsuńnigdy go nie używałam, ale wiele słyszałam o tej marce także zobaczymy...
Usuń