🎅🏻 Christmas Blogger Camp - magiczne spotkanie w Chełmie 🎅🏻🎄☃️
Był upalny czerwiec, kiedy po raz pierwszy siedziałam w autobusie do Lublina i zmierzałam na swoje debiutanckie spotkanie blogerek. Pamiętam ile towarzyszyło mi wtedy emocji, bo osobiście z grona zaproszonych uczestniczek,
znałam tylko jedną dziewczynę.
Od tamtej pory minęło przeszło 6 lat i mimo, że w swojej blogowej działalności miałam przyjemność uczestniczenia już w wielu spotkaniach, to emocje poprzedzające dane wydarzenie wciąż są takie same.
Tym
razem jestem jednak spokojniejsza i o podróż, i o towarzystwo, bo z
roku na rok kolejne edycje spotkań owocują nawiązaniem nowych, interesujących
relacji. :)
Na Christmas Blogger Camp do chełmskiej restauracji Mckenzee wybrałam się wraz z Sylwią [KLIK] na specjalne zaproszenie Klaudii [KLIK], Marty [KLIK] i Karoliny [KLIK].
Nie wiem w czym tkwi istota sukcesu spotkań, organizowanych przez te dziewczyny, ale z każdym kolejnym są w stanie zapewnić nam moc atrakcji i niespodzianek.
Na ostatniej imprezie miałyśmy okazję zaplatać wianki a'la Rusałki, a tym razem na spotkanie z nami zaprosiły uroczego Mikołaja, który wręczył każdej z nas wymarzony podarunek, przygotowany przez koleżankę po fachu. :)
Radości i uśmiechu przy wręczaniu prezentów było co nie miara, dlatego też do etapu licytacji przystąpiłyśmy pełne pozytywnej energii i optymizmu, a zebraną kwotę (prawie 1400 zł) przeznaczyłyśmy na Chełmską Straż Ochrony Zwierząt.
Dla mnie jest to niezwykle ważny cel tym bardziej, że w domu mam już kilka zaadoptowanych psiaków, które codziennie odwdzięczają mi się bezinteresowną i pełną uciechy miłością.
Eh... niby się rozpisałam, ale prawda jest taka, że w tym wpisie nie udało mi się przekazać nawet 1/4 tego wszystkiego,
co nas spotkało.
Było na prawdę emocjonująco i sielsko zarazem!
Dziewczyny opanowały sztukę organizacji do perfekcji, a na swoich spotkaniach potrafią stworzyć iście swojską, pełną ciepła atmosferę. Z każdego takiego wydarzenia wracam do domu chudsza o setki trosk na głowie, trzykrotnie pewniejsza i silniejsza duchem oraz dotkliwie ociężała od szczęścia kosmetycznego.
Kochane, DZIĘKUJĘ! ❤️
Ależ to musiało być superowe spotkanie. Dużo zdrowia, szczęścia, radości, a także bogatego, książkowego Mikołaja.
OdpowiedzUsuńZaczytanych Świąt!
Takie spotkania uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńżyczę Zdrowych, spokojnych i wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńniesamowite spotkanie :) a ile cudowności :)
OdpowiedzUsuńStaramy się jak możemy :)
OdpowiedzUsuń