🐝 Woda toaletowa Avon Petit Attitude Bee 🐝
Ze strefą blogosfery jestem związana już około 10 lat, dlatego też moje zapasy kosmetyczne są na nieco wyższym levelu, niż u przeciętnej kobiety. Problem polega na tym, że wciąż nie rozumiem dziewczyn, które kolekcjonują perfumy...
Po pierwsze należę do grupy tzw. pedantek i rażą mnie setki zakurzonych flakonów poustawianych na blacie toaletki, po drugie z czasem w perfumach (nawet jeśli nie zostały użyte ani razu) zachodzą reakcje chemiczne, które znacząco zmieniają ich właściwości i kompozycje, dlatego osobiście wolę mieć w posiadaniu dwa, trzy zapachy, których używam do całkowitego denka w zależności od dnia i nastroju; to mi w zupełności wystarcza.
***
Wiosną i latem, kiedy wszystko budzi się do życia, najbardziej ujmuje mnie wszechobecna soczysta zieleń. Kiedy na drzewach pojawiają się liście, świat staje się piękniejszy a ja... spokojniejsza. To czas kiedy często zmieniam również ciężkie, otulające nuty zapachowe na lekkie, wodne i orzeźwiające.
Damska woda toaletowa Petit Attitude Bee od Avon [KLIK] należy do kompozycji kwiatowych, dlatego otula zmysły blaskiem słońca i zapachem wiosennej aury. Swój urok zawdzięcza soczystym nutom owocu pomelo w cukrze, połączonym z aromatem kwiatu pomarańczy, z dodatkiem rozkosznego, miodowego nektaru.
[SZCZERZE...]
Flakon udekorowany latającymi pszczółkami i korkiem w kształcie kwiatu wygląda uroczo i tandetnie zarazem, jednak od razu wskazuje z jaką kategorią perfum mamy do czynienia. Połączenie letniej słodyczy było tutaj kluczowe. Zapach miał być idealnym dodatkiem do lekkich, zwiewnych stylizacji na co dzień.
Oczekiwania jednak swoją drogą a jak to wygląda w rzeczywistości?
Jeśli ktoś choć raz miał do czynienia z perfumami Avon, to doskonale powinien zrozumieć to, o czym za chwilę napiszę. Zapachy z tej marki są często hmm... mocno nieoczywiste a ich opis jest trudny do sprecyzowania nawet jeśli zapoznamy się z poszczególnymi nutami. W wodzie toaletowej Petit Attitude Bee czuć świeżość, ale na pewno nie dominują tutaj cytrusy. Zapach przypomina coś na kształt herbaty cytrynowej z miodem; niby czujesz posmak egzotyki, ale jest on stłamszony słodkim ulepem.
Jeśli chodzi o trwałość zapachu, jest ona bardzo niska (zresztą chyba jak większość produktów z Avon), można je raczej porównać do mgiełek zapachowych, niż do jakości drogeryjnych flakonów.
Cena regularna: 66 zł/50 ml
obecnie na promocji: 29,99zł
Ja się raczej nie skuszę, gdyż cenię sobie trwałość.
OdpowiedzUsuńCzyichś kolekcji nie trzeba rozumieć, po prostu to się szanuje i nie kwestionuje. Sama podziwiam, bo też bym chciała mieć taką kolekcję i jak mam okazję to kupuję, mimo że mam 3 rozpoczęte. Kupuję te dobrej jakości, po Avon nie sięgnę, bo przecież prostu nie lubię ich zapachów ;)
OdpowiedzUsuńZapachy Avon są specyficzne, często wręcz bardzo podobne do siebie.
UsuńNie używałam wód toaletowych od Avon. Mam swoje ulubione zapachy, których się trzymam. ;)
OdpowiedzUsuń