Rejestracja do Klubu AVON

Rejestracja do Klubu AVON
Każda dziewczyna, która potencjalnie myśli o zostaniu konsultantką, musi sama na własnym przykładzie przekonać się do realnych korzyści płynących z Klubu Avon. Warto zatem zaryzykować i spróbować swoich sił, bo jest to dodatkowa praca, którą można wykonywać właściwie przy każdej okazji! Ilość Twoich możliwych do wykorzystania narzędzi jest ogromna: dom, znajomi, szkoła, Facebook, Instagram, blog firmowy, kanał video oraz wiele innych. Korzyści zależą już tylko od Twojego pomysłu, zaangażowania i samodyscypliny, bo wbrew pozorom zyski na ,,własnym etacie" są zależne tylko i wyłącznie od Ciebie i Twojej marży! Kliknij w ikonę powyżej, wypełnij formularz rejestracyjny i zacznij działać już dziś! AVON rejestracja

Must have każdej zimy! - Hand Cream L'occitane

 

 Wraz z powrotem mroźnej zimy znów przyszło mi się zmierzyć z odwiecznym problemem suchej i popękanej skóry dłoni. Niestety, w używaniu kremu do rąk nie jestem systematyczna, wręcz powiedziałabym, że używam go sporadycznie, właściwie głównie wtedy, kiedy jest już za późno. I zamiast zapobiegać, leczę piekące ranki i zastanawiam się ile razy będę musiała jeszcze popełnić ten sam błąd, żeby wyciągnąć z niego konkretny i stanowczy wniosek, który następnie wcielę w życie? Eh... Właściwie to nie jest tak, że nie lubię kremów lub o nich zapominam, co to, to nie... Problem leży zupełnie gdzie indziej... Ja po prostu jestem typem kobiety, która lubi robić kilka rzeczy jednocześnie. Ciężko wypić mi ciepłą kawę, bo nie potrafię usiąść 5 minut w spokoju. Widzę dookoła mnóstwo czynności, które muszę zrobić ,,na już", bo inaczej ciągle o nich myślę, dlatego też zawsze jest ten ,,niewłaściwy moment" na pielęgnację dłoni, nawet tę najbardziej ekspresową. 

W tej dziedzinie kosmetycznej stawiam zatem na moich stałych ulubieńców: 

The Secret Soap [KLIK] i L'occitane [KLIK], tylko te dwie marki potrafią zaangażować mnie do działania w kwestii pielęgnacji dłoni.

O kremach The Secret Soap już Wam kiedyś pisałam, dlatego dzisiaj przedstawię Wam mojego drugiego bywalca domu: krem do rąk z 20% masłem shea [KLIK], który podobno sprzedaje się na całym świecie średnio co 3 sekundy. Nie wiem ile jest w tym prawdy i czy nie jest to wyłącznie świetnie brzmiący chwyt marketingowy, ale faktem jest, że ten krem jako jeden z nielicznych bezsprzecznie jest wart zakupu!

Krem zawierający 20% organicznego masła shea posiada bogatą formułę, która szybko się wchłania, by chronić, odżywić i nawilżyć dłonie. W swoim składzie posiada m.in. olejek z kokosa, ekstrakt z miodu i migdałów.

AQUA/WATER - BUTYROSPERMUM PARKII (SHEA) BUTTER - GLYCERIN - COCO-CAPRYLATE/CAPRATE - CETEARYL ALCOHOL - GLYCERYL STEARATE - BRASSICA CAMPESTRIS (RAPESEED) STEROLS - ARGANIA SPINOSA KERNEL OIL - COCOS NUCIFERA (COCONUT) OIL - HELIANTHUS ANNUUS (SUNFLOWER) SEED OIL - PEG-100 STEARATE - HYDROXYETHYL ACRYLATE/SODIUM ACRYLOYLDIMETHYL TAURATE COPOLYMER - CETEARETH-33 - CAPRYLYL GLYCOL - ETHYLHEXYLGLYCERIN - SORBITAN ISOSTEARATE - POLYSORBATE 60 - PENTYLENE GLYCOL - BETA-GLUCAN - TOCOPHEROL - PARFUM/FRAGRANCE - LINALOOL - COUMARIN - CITRONELLOL - ALPHA-ISOMETHYL IONONE - LIMONENE - GERANIOL

Jego konsystencja jest bardzo zbita i treściwa, dlatego wystarczy na prawdę odrobina kremu, aby zadbać o całą powierzchnię dłoni. 

Po aplikacji skóra jest pokryta delikatną powłoką, która sprawia, że dłonie są aksamitnie gładkie i miękkie. Efekt wypielęgnowania czuć już właściwie od pierwszego użycia tego produktu; to jak ekspresowa maska regenerująca, opatrunek na dogłębną renowację naszego naskórka, krem, który faktycznie radzi sobie z wielotygodniowymi zaniedbaniami.

 Dodatkowym atutem jest tutaj również zapach: słodki, migdałowo-ciasteczkowy a przede wszystkim naturalny, bez sztucznej chemii i nieprzyjemnych aromatów, które poprzez utlenienie zostawiają na naszej skórze smrodek, którego ciężko się pozbyć nawet po kąpieli.

  
Bliźniaczą wersją tego kosmetyku, jest krem do rąk z 15% zawartością masła karite, jednak dla mnie jest on zdecydowanie zbyt lekki i łagodny, stosowałabym go raczej w duecie z jego bogatszą wersją, aniżeli solo.
 

Komentarze

  1. Muszę do niego wrócić, genialny krem na zimę!

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam kremy L'Occitane, są bardzo wydajne. Chętnie do nich wrócę :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty